Od czegoś trzeba zacząć
Od czegoś trzeba zacząć...
No i chyba najlepiej zacząć od przystawki...
SAŁATKA CZOSNKOWA, przez moje dzieci zwana "Ziemniaczkami po grecku" absolutnie nie polecana dla pracowników biur obsługi klienta
Historia tej potrawy ma swój początek w tawernie Myrtoon w miejscowości o swojskiej nazwie Poulithra w Grecji, na pólwyspie Peloponez. Oczywiście chcieliśmy spróbować lokalnych specjałów i polecono nam "Greek garlic salad", haha... w życiu bym się nie domyśliła czytając w karcie, że podadzą mi talerz ziemniaków...Pomimo swej prostoty, potrawa wybitna, uzależniająca i syta.
SKŁADNIKI
ziemniaczki sałatkowe
oliwa z oliwek (dużo lub bardzo dużo)
biały ocet winny (do smaku)
sól morska (do smaku)
czosnek (dużo, lub bardzo dużo)
Sposób przygotowania:
Ziemniaczki ugotować w małej ilości posolonej wody, odcedzić, odparować i ugnieść na gładką masę, dodając: oliwę, sól i czosnek.
Na samym końcu doprawić masę kilkoma łyżkami octu ( ja zwykle dolewam łyżkę i próbuję)
Do obiadu, jako dodatek, podaję gęstsze "greckie ziemniaczki" zatem dolewam mniejszą ilość oliwy, kiedy moje danie ma spełniać rolę przystawki dolewam bardzo dużo oliwy by konsystencja przypominała ciepły budyń, wtedy wystarczy chrupiąca bagietka, sałatka grecka i przysięgam, smak Was oczaruje.